SENEKA - THE BEST OF

Tym razem na warsztat idzie filozof SENEKA, starożytny symbol mądrości życiowej, wychowawca, doradca i minister okrutnego cesarza Nerona. Seneka utożsamiany bywa przede wszystkim ze stoicką myślą filozoficzną, aczkolwiek w swoich Myślach zdradza wiele zapatrywań niestoickich, nawiązywał m.in. do cyników, wskutek czego sypiał na twardych materacach i pił tylko czystą wodę.


Seneka, mimo że otoczony nimbem uczoności i powagi, był również człowiekiem pełnym sprzeczności, nie potrafiącym ucieleśnić ideału mędrca, który kultywował w swoich dziełach, zarzucano mu m.in. posiadanie ogromnych bogactw, rozwiązłość i wazeliniarstwo, podczas gdy w pismach nawoływał do prostoty, skromności i umiarkowania. 


W każdym razie w myśl zasady Bruce’a Lee, aby „przystosować to, co przydatne, odrzucić to, co niepotrzebne i dodać coś od siebie”, postanowiłem wybrać „the best of” myśli starożytnego filozofa, które mogą pomóc współczesnemu człowiekowi w zdobyciu uniwersalnej wiedzy o świecie i naturze człowieka, a także pomóc w osobistej odpowiedzi na pytanie: czym tak naprawdę jest dla mnie szczęście?


Samobójcza śmierć Seneki nakazana przez zbrodniczego cesarza Nerona. 



Myśli - THE BEST OF: 


Słabnie męstwo bez przeciwnika”.


„Uważam cię za nieszczęśliwego, bo nigdy nie byłeś nieszczęśliwy. Przeszedłeś przez życie bez walki. Nikt się nie dowie, ani nawet ty sam, co potrafisz. Aby poznać samego siebie, trzeba się wystawiać na próby. Tylko tak może przekonać się każdy, na co go stać”. 


Prawdziwe męstwo chciwe jest niebezpieczeństwa, i myśli o tym, dokąd zmierza, a nie co przecierpi, bo także cierpienie będzie częścią sławy”.


„[…] Bogowie kierują się wobec ludzi prawych taką regułą jak wychowawcy wobec swoich uczniów: wymagają większej pracy od tych, w których większa nadzieja”.


„Nikt się nie narazi na cudzy śmiech, kto sam zaczął od siebie”. 


„Nie ma sprawy tak uciążliwej i trudnej, aby umysł nie zdołał jej przezwyciężyć i oswoić ustawicznym rozmyślaniem, i nie ma takich dzikich i samowolnych namiętności, których nie dało by się ujarzmić przez dyscyplinę. Duch osiąga wszystko, cokolwiek sobie rozkaże…”


„Kiedy rozkosze zniszczą zarówno duszę jak ciało, wszystko wydaje się nieznośne, nie dlatego, że twarde, lecz dlatego, że ów, który odczuwa - miękki”. 


„Nic bardziej nie rozpala popędliwości niż wyuzdana i niecierpliwa swawola: z duszą należy obchodzić się twardo, aby odczuwała jedynie miażdżące ciosy”. 


„Jeśliby karać każdego, kto ma charakter przewrotny i zły, to kara nie ominie nikogo”. 


„Spór z równym jest ryzykowny, z silniejszym - szaleńczy, ze słabszym - haniebny. Miałki i nędzny to człowiek, który ugryziony, gryzie”. 


„Nie ulega wątpliwości, że kto wzgardził swymi prześladowcami, ten wydobył się z przeciętności i wzniósł się ponad nią: dowodem prawdziwej wielkości jest to, że nie zauważa się ciosu. Tak ogromny zwierz spokojnie patrzy na szczekające psy, tak fala daremnie uderza w potężną skałę. Kto nie wpada w gniew, ten trwa nieporuszony, niedostępny krzywdzie, lecz kogo gniew ponosi, ten runie”. 


„Wszystko, co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy”.


„Sam, doprawdy, niczego bym ci nie doradzał bardziej niż tego, abyś obrał wielkoduszną postawę i abyś uprzytomnił sobie, jak niskie, marne i niegodne człowieka, mającego jakieś wzniosłe i szlachetne cele, jest to, o co się spieramy, za czym gonimy, do czego wzdychamy”. 


„Jakże śmieszyć powinny nas rzeczy, które wyciskają nam łzy”. 


„Nie ma podstaw, aby wbijać się w dumę, jakoby otaczające nas rzeczy były naszą własnością: otrzymaliśmy je tylko jako pożyczkę”.


„Często należy upominać swe serce, by pamiętało, że odejdą jego ukochania, że nawet już odchodzą. Przyjmując dary Losu, pamiętaj, że dano ci je bez gwarancji”. 


„Zrodzeni na bardzo krótki czas, aby szybko ustąpić, rozglądamy się za gospodą dla tego, kto obejmuje po nas dzierżawę na tych samych warunkach. Mówię o trwaniu naszego życia, którego czas upływa z niewiarygodną szybkością. Oblicz wieki istnienia miast: zobaczysz, że nawet te, które szczycą się swoją starożytnością, nie stoją długo. Wszystkie rzeczy ludzkie są krótkotrwałe i zniszczalne i nie stanowią żadnej cząstki nieskończonego czasu. W porównaniu z wszechświatem uważamy tę ziemię wraz z miastami, ludami, rzekami i opasującym ją kręgiem mórz za mały punkcik. Czas naszego życia jest jeszcze mniejszą drobiną niż punkcik, jeśli porównać go z wszechczasem, którego miara przewyższa wszechświat, gdyż wszechświat tyle razy odnawia się w granicach trwania wszechczasu. Na cóż przyda się przedłużanie tego, co bez względu na to, jak bardzo się powiększy, i tak niewiele będzie się różnić od nicości? W jeden tylko sposób czas naszego życia staje się długi: jeśli nam go wystarcza”. 


„Wszystko, co osiągnęło szczyt, bliskie jest swego końca. Doskonała cnota wyrywa się i znika sprzed oczu ludzkich, a to, co wcześniej dojrzało, nie czeka na odległy kres. Ogień, im jaśniej zabłyśnie, tym szybciej gaśnie. Trwalszy jest taki, który tląc się leniwie na trudno palnym podłożu i pogrążając się w dymie, połyskuje ze smolenizny. Podtrzymuje go bowiem ta sama przyczyna, która go tak skąpo podsyca. Podobnie jest z ludzkimi umysłami: im są świetniejsze, tym krótszy ich żywot. Bo tam, gdzie nie ma miejsca na przyrost, bliska jest zagłada”.


Gubimy się naśladując innych: oddzielmy się tylko od tłumu, a wrócimy do zdrowia”. 


„[…] szczęśliwe życie to dusza wolna, dumna, nieustraszona i niewzruszona, stojąca poza lękiem i pożądaniem”. 


„Niech człowiek nie da się zepsuć przez rzeczy zewnętrzne i niech będzie niepokonanym i podziwiającym tylko siebie, wierzącym w siebie, a na złe i dobre gotowym - artystą życia…” 


„Ociąganie się i wahanie dowodzą walki wewnętrznej i braku stałości. Dlatego można śmiało stwierdzić, że największym dobrem jest harmonia duszy. Tam bowiem, gdzie zgoda i jedność, muszą być i cnoty: występkom towarzyszy niezgoda”. 


„Któż nie wie, że najwięksi głupcy najbardziej korzystają z tych waszych rozkoszy, że nikczemność obfituje w przyjemności i że sama dusza dostarcza sobie wielu rodzajów występnej rozkoszy? Przede wszystkim jest to zarozumiałość, nadmierne poczucie własnej wartości i nadęte wynoszenie się ponad innych, ślepe i bezkrytyczne przywiązanie do własnych rzeczy, rozwiązłe przyjemności i uniesienie z bardzo błahych i dziecinnych powodów, zgryźliwość i arogancja lubująca się w obelgach, próżniactwo i wyuzdanie płynące z leniwego, ospałego umysłu”. 


„Jak z trudem i narażaniem się na niebezpieczeństwa polujemy na dzikie zwierzęta, a po schwytaniu nie przestajemy się ich bać - często bowiem rozszarpują swych panów - tak samo jest również z wielkimi rozkoszami: stają się one wielkim nieszczęściem i doścignięte ścigają. Im są liczniejsze i większe, tym nędzniejszy i bardziej zniewolony jest ten, kogo motłoch mieni szczęśliwym”. 


„Mędrzec nie uważa się za niegodnego żadnych przypadkowych darów: nie kocha bogactw, ale woli je mieć; nie do duszy je przyjmuje, ale do domu, nie odrzuca tych, które posiada, ale zatrzymuje, bo chce swojej cnocie dostarczyć więcej możliwości”. 


„Spośród wszystkich naszych nieszczęść najgorsze jest to, że zmieniamy nawet nasze wady. A więc nie udaje nam się nawet wytrwać przy złu, z którym jużeśmy się zżyli. Raz ta, raz tamta wada przypada nam do gustu, i dręczy nas również to, że nasze opinie są nie tylko błędne, ale i zmienne: miotamy się na wszystkie strony, chwytamy się coraz to czegoś innego, porzucamy nasze pragnienia i do porzuconych wracamy, i tak wahamy się pomiędzy pożądaniem a skruchą. Jesteśmy całkowicie zawiśli od cudzych poglądów, i to się nam wydaje najlepsze, o co zabiega i co wielbi wielu, a nie to co godne zabiegów i uwielbienia. Nie uważamy także, że jakaś droga jest dobra czy zła sama przez się, lecz ze względu na ilość śladów, wśród których nie ma jednak śladów ludzi wracających wybraną drogą”. 


„Od człowieka żąda się tylko, by przynosił pożytek ludziom: jeśli potrafi - wielu, a jeśli nie - to choćby nielicznym, a jeśli nie - to choćby najbliższym, a jeśli nie - to choćby samemu sobie. Jeśli bowiem stanie się pożyteczny dla innych, działa także dla wspólnej sprawy. Podobnie ten, kto staje się gorszy, nie tylko szkodzi sobie, lecz także tym wszystkim, który mógłby pomóc, gdyby stał się lepszy. A więc każdy, kto ma zasługi wobec samego siebie, tym samym przynosi korzyść innym, gdyż przygotowuje dla nich pomoc w przyszłości”. 


‚Mówimy zwykle, że najwyższe dobro to życie zgodne z naturą. Natura zaś stworzyła nas do tego oto: do kontemplacji i do działania”. 


„Kiedy coś wzburzy moją duszę nienawykłą do wstrząsów, kiedy dotknie mnie albo jakaś niegodziwość, jak bywa często w życiu każdego człowieka, albo spotka mnie jakieś niewielkie niepowodzenie, albo inne kłopoty małej wagi, wymagające jednak wiele czasu, chronię się w swojej przystani spokoju, i podobnie jak utrudzone zwierzęta, spiesznym krokiem podążam do domu. Postanawiam zamknąć swe życie wśród własnych ścian: „niech mi nikt nie kradnie ani jednego dnia, gdyż nie powetuje mi niczym tak wielkiej straty. Niech moja dusza zajmie się tylko sobą, niech troszczy się tylko o siebie, niech nie czyni niczego, co nie należy do niej, niczego na poklask. Ukochajmy więc spokój, z dala od trosk prywatnych i publicznych”. 


„Myślę, że wielu ludzi osiągnęłoby mądrość, gdyby nie sądzili, że już ją osiągneli, gdyby nie ukrywali pewnych cech swego charakteru, a innych nie pomijali, przymykając oczy. Nie ma bowiem podstawy, abyś sądził, że bardziej zgubne jest dla nas cudze pochlebstwo niż nasze własne. Któż ma odwagę powiedzieć prawdę samemu sobie? Kto, otoczony tłumem wielbicieli i adoratorów, najbardziej ze wszystkich nie schlebia jednak sam sobie?”


„Powinniśmy być świadomi, że powodem naszych kłopotów nie jest miejsce naszego pobytu, lecz my sami: jesteśmy bowiem zbyt słabi, aby cokolwiek ścierpieć, nie umiemy przez dłuższy czas znieść ani trudu, ani rozkoszy, ani siebie samych, ani w ogóle żadnej rzeczy”. 


Często starzec pochylony wiekiem nie ma innego dowodu na to, że żył tak długo, jak tylko liczbę przeżytych lat”. 


„[…] Przykładaj rękę do rzeczy, które możesz doprowadzić do końca albo których ukończenia możesz oczekiwać. I zostaw takie, które w wykonaniu nazbyt się rozrastają ani nie ustają tam, gdzie postanowiłeś”. 


„Szczególnie należy unikać melancholików i malkontentów, którzy znajdują przyjemność w narzekaniu z każdego powodu. Choćby się było pewnym lojalności i życzliwości takiego człowieka, to jednak wzburzony i stale rozżalony na wszystko towarzysz jest wrogiem naszego spokoju”. 


„Całe życie jest niewolą. Należy więc pogodzić się z losem, jak najmniej ubolewać nad nim i chwytać każdą korzyść, jaka z nim się łączy. Żadne położenie nie jest aż tak straszne, by człowiek obdarzony równowagą ducha nie znalazł w nim jakiejś pociechy”. 


„[…] Również we własnych nieszczęściach tak się należy zachowywać, by tyle tylko ulegać smutkowi, ile żąda natura, a nie powszechny zwyczaj…”


„[…] istnieje wielka różnica między prostym a niedbałym życiem”. 


Jest tak: nie otrzymujemy krótkiego życia, ale czynimy je krótkim, i nie brakuje nam życia, ale trwonimy je”. 


„Chociaż wszystkie świetne umysły, jakie kiedykolwiek były, zgadzają się w tym jednym, to i tak nigdy dość nie przestaną się dziwić temu przyćmieniu ludzkiego rozumu: otóż ludzie nie mogą ścierpieć, aby ktokolwiek zajmował ich posiadłości, a jeśli powstanie najmniejszy spór o miedzę, biegną po kamienie i bronie. Natomiast pozwalają innym wkraczać w swoje życie, co więcej, nawet sami wprowadzają jego przyszłych właścicieli. Nie ma nikogo, kto chciałby rozdzielać swoje pieniądze pomiędzy innych: a iluż to ludziom każdy z nas rozdaje swoje życie! Ludzie są skąpi w zachowywaniu majątku, lecz jeśli idzie o tracenie czasu - tej jedynej rzeczy, której chwalebnie jest skąpić - są największymi utracjuszami”. 


„Jakże późno zaczynać życie, kiedy należy je kończyć! Jakież to głupie zamroczenie ludzi odkładać zbawienne plany na pięćdziesiąty, a nawet na sześćdziesiąty rok życia i chcieć rozpoczynać życie w takim wieku, jaki tylko niewielu osiągnęło”. 


„Przez całe życie należy uczyć się żyć i - co może jeszcze bardziej cię zdziwi - przez całe życie należy się uczyć umierać”. 


„Kto każdą chwilę obraca na swój użytek, kto każdy dzień układa jakby swój dzień ostatni, ten ani nie pragnie jutra, ani się go nie lęka”.


„Ze wszystkich ludzi wolny czas mają tylko ci, którzy poświęcają się filozofii, tylko oni żyją, nie tylko bowiem strzegą dobrze czasu swojego życia, ale do życia dodają wieczność. Zyskują te wszystkie lata, jakie upłynęły przed ich narodzeniem. Jeśli nie jesteśmy bardzo niewdzięczni, to przyznamy, że wszyscy sławni twórcy świętych systemów filozoficznych urodzili się dla nas i że nam utorowali drogę życia. Dzięki cudnemu wysiłkowi dochodzimy do poznania rzeczy najpiękniejszych, wydobytych z ciemności na światło dzienne. Żadne stulecie nie jest dla nas objęte zakazem, do wszystkich mamy dostęp, i jeśli tylko zapragniemy wyzwolić się przez wielkość ducha z ludzkiej ograniczoności, to otworzy się wielki obszar czasu, w którym będziemy mogli wędrować”. 


„Jeśli natura pozwala nam obcować z każdą epoką, to czemuż nie odwrócimy się od tego krótkiego i znikomego przebiegu czasu i całą duszą nie zanurzymy się w tym co bezmierne, wieczne, i co dzielimy z lepszymi od nas?”


„Najkrótsze i najbardziej niespokojne jest życie tych, którzy zapominają o przeszłości, lekceważąc teraźniejszość, lękają się przyszłości. Kiedy dochodzą do kresu, zbyt późno pojmują, nieszczęśni, że byli tak długo zajęci niczego nie robiąc”. 


„Nigdy nie zabraknie powodów do niepokoju pochodzących bądź z powodzenia, bądź z niepowodzenia. Życie schodzi nam na zajęciach: nigdy nie skorzystamy z wypoczynku, zawsze będziemy go tylko pragnęli”. 


„Cóż bardziej haniebnego i niemęskiego niż poddawanie się niszczącemu działaniu zgryzoty?”


„Przychodzimy na świat w korzystnych warunkach, jeśli z nich tylko nie rezygnujemy. Natura postarała się o to, że do szczęśliwego życia nie potrzeba bogatego wyposażenia: każdy się może uczynić szczęśliwym. Rzeczy zewnętrzne mają małe znaczenie i nie mogą oddziaływać ani w jednym, ani w drugim kierunku. Mędrca nie wprawia w pychę sukces, a porażka nie wywołuje w nim przygnębienia; zawsze bowiem dąży do tego, aby najbardziej polegać na sobie, aby z siebie czerpać wszelką radość”. 


Los tylko dla tych jest ciężki, których nagle przygniata: łatwo go dźwiga, kto go wciąż przewiduje”. 


„[…] ponieważ taką mamy naturę, że nic nie wywołuje w nas równie wielkiego podziwu jak człowiek w nieszczęściu mężny”. 


„Wyświadczajmy dobrodziejstwa, lecz nie czyńmy z nich przedmiotu lichwy. Człowiek, który dając myśli o zapłacie, zasługuje na oszukanie”. 


„Ten jest najlepszy, kto chętnie daje, nigdy nie żąda zwrotu, a cieszy się nim; kto szczerze zapomniawszy o tym, co ofiarował, odbiera to jakby jemu wyświadczono dobrodziejstwo”. 


„[…] Któż bardziej godny podziwu niż ten, kto rozkazuje samemu sobie, kto siebie samego ma w swojej władzy?


„Kara, którą naznacza łagodny sędzia, wydaje się o wiele surowsza”. 


„[…] Litość bowiem jest wadą słabego człowieka, który załamuje się na widok cudzych nieszczęść”. 


„Litość jest czymś pokrewnym nędzy: coś z niej przejmuje i mieści w sobie. Powinieneś wiedzieć, że chore to oczy, które same napełniają się łzami na widok czyichś kaprawych oczu, doprawdy tak samo, jak objawem choroby, a nie wesołością, jest śmiać się zawsze, kiedy się śmieją, i ziewać, kiedy wszyscy ziewają”.


„Zechciej tylko zwrócić uwagę: oto największa część życia upływa nam na niewłaściwym działaniu, znaczna na bezczynności, a całe życie na czynieniu czego innego, niżby należało. Kogóż mi wskażesz, dla kogo czas przedstawiałby jakąś wartość, kto by cenił każdy dzień, kto by sobie zdawał sprawę, że codziennie umiera? Błąd nasz polega na tym, że śmierć dopiero przewidujemy: tymczasem ona w dużym stopniu już się dokonała. Każdą chwilę życia, która jest za nami, zagarnia śmierć”. 


„Wszystko Lucyliuszu, nie jest nasze, tylko czas należy do nas. Natura dała nam w posiadanie tę jedyną przemijającą i ulotną rzecz, której może nas pozbawić każdy, kto zechce. Ale taka jest głupota śmiertelnych, że pozwalają, aby im wystawiano rachunek, jeśli otrzymali jakieś rzeczy zupełnie błahe i bez znaczenia i z pewnością łatwo dające się zwrócić. Natomiast nikt, komu poświęciliśmy czas, nie uważa, że zaciągnął dług, chociaż tego jedynie nie może oddać nawet człowiek poczuwające się do wdzięczności”.


„[…] Po zawarciu przyjaźni należy ufać, przed zawarciem trzeba się dobrze namyślić”. 


„Spokojnego życia nie może mieć nikt, kto zanadto myśli o przedłużeniu go, kto zalicza długie życie do wielkich dóbr. Nad tym codziennie rozmyślaj, abyś mógł spokojnie porzucić życie, którego wielu tak kurczowo się chwyta i czepia, jak owi, których uniósł rwący prąd rzeki, czepiają się cierni i ostrych skał. Wielu nieszczęśników miota się pomiędzy obawą śmierci a udrękami życie: i nie chcą żyć, i umrzeć nie potrafią. A więc uprzyjemniaj sobie życie, odpędzając wszelki niepokój o nie. Żadne dobro nie cieszy posiadacza, jeżeli on w duszy nie jest przygotowany na straty. Ale też żadna strata nie jest łatwiejsza do zniesienia niż taka, w której nie odczuwa się już braku rzeczy straconej”


„Nic, choćby nie wiem jak wspaniałego i pożytecznego, nie sprawi mi radości, jeśli tylko ja sam mam o tym wiedzieć. Odrzuciłbym mądrość, jeżeliby mi ją dawano pod warunkiem, że będę ją trzymał zamkniętą i nie wyrażoną. Nie jest miłe posiadanie żadnej rzeczy, jeśli nie można się nią podzielić”. 


„Trzeba być obecnym przy wszystkim, po pierwsze dlatego, że ludzie bardziej wierzą oczom niż uszom, a po drugie dlatego, że droga poprzez udzielanie pouczeń jest długa, natomiast przez przykłady - krótka i skuteczna”. 


„Nie stawaj się podobny do złych ludzi dlatego, że jest ich wielu, ani nie bądź wrogiem wielu ludzi dlatego, że nie są podobni do ciebie. Na ile zdołasz, zamknij się w sobie. Zadawaj się z tymi, którzy cię mogą uczynić lepszym. Takich dopuszczaj do siebie, których ty sam możesz uczynić lepszymi. Tak się dzieje podług wzajemności, a ludzie uczą się ucząc”. 


„Unikajcie wszystkiego, co się podoba pospólstwu, wszystkiego, co zsyła przypadek”. 


Miejcie w pogardzie wszystko, co niepotrzebny trud czyni ozdobą i upiększeniem”. 


„Żyj z ludźmi jakby widziany przez Boga; z Bogiem rozmawiaj jakby słuchany przez ludzi”. 


„Filozofia nie jest sztuczką dla ludu, ani dziełem przeznaczonym na pokaz. Nie polega na słowach, ale na czynach. Nie uprawia się jej dla rozrywki i zabicia czasu, czy też dla rozproszenia próżniaczej nudy: filozofia kształtuje i tworzy duszę, zarządza naszym życiem, kieruje działaniem, wskazuje, co robić i czego zaniechać, dzierży ster i wytycza trasę żeglarzom miotanym falami. Bez niej nikt nie może żyć ani bezpiecznie, ani beztrosko: w każdej godzinie zdarza się niezliczona ilość przypadków, w których musi się u nie szukać porady”. 


„Wędrowiec idący drogą dochodzi do jakiegoś końca: tylko błądzenie nie ma kresu”. 


„Doszedł do szczytu mądrości, kto wie, czym się cieszyć, kto swego szczęścia nie opiera na cudzej potędze”. 


„[…] musimy się zdecydować, czego chcemy, i trzymać się tego wytrwale”. 


„Trzeba, żebyś się odpodobnił od tłumu. […] Nie ma nikogo, żeby nie było dla niego lepiej przestawać z kimkolwiek niżeli ze sobą samym”. 


„Podług mnie nasze dotychczasowe czyny lub słowa niczego nie dowodzą. Są to błahe i zawodne rękojmie wartości moralnej, i otacza je wiele złudnych powabów: aby stwierdzić, jaki postęp naprawdę zrobiłem, oddam to wszystko śmierci. Dlatego bez trwogi przygotowuje się na ten dzień, kiedy odrzuciwszy wszelkie sztuczki i pozory, odbędę nad sobą sąd, aby sprawdzić, czy tylko mówię o dzielności, czy rzeczywiście jestem dzielny i czy wszystkie te buńczuczne słowa, jakie miotałem przeciwko Losowi, nie były tylko pozą i farsą. Odrzuć opinię ludzką: jest ona zawsze chwiejna i podzielona na dwie strony. Odrzuć swoje badania naukowe, którym oddawałeś się przez całe życie: śmierć wyda ostateczny wyrok w twojej sprawie. Oto jest moje zdanie: dyskusje, światłe rozmowy, złote myśli zbierane z nauk mędrców, uczony sposób mówienia - nie ukazują prawdziwej siły ducha. Śmiałe przemówienia wygłaszają nawet ludzi tchórzliwi: czego dokonałeś w życiu, wyjdzie na jaw wtedy, kiedy będziesz wydawał ostatnie tchnienie”. 


„Nie zgadzam się z tymi, którzy rzucają się w sam środek fal i godząc się na życie burzliwe, co dzień z odwagą w sercu borykają się z trudnościami. Mędrzec wytrzyma to, lecz nie wybierze, i będzie wolał żyć w pokoju niżeli w walce. Nie na wiele się przyda odrzucenie własnych wad, jeśli trzeba wojować z cudzymi”. 


„Prawdę… należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać”. 


„Na cóż modlitwy? Sam siebie uczyń szczęśliwym”. 


Wiele szkodzi sobie ten, kto zwleka, zwłaszcza że tak krótkie jest życie, które jeszcze skracamy przez naszą niestałość, zaczynając je raz w taki sposób, a raz w inny. Rozmieniamy je na drobne i trwonimy”. 


„[…] Chciałbyś wiedzieć, co czyni ludzi chciwymi przyszłości? Oto, że nikt nie odnalazł siebie”. 


„Dodam jeszcze jedno, a mianowicie, że ani niemowlęta, ani dzieci, ani chorzy umysłowo nie lękają się śmierci i że najbardziej haniebne jest, jeżeli rozum nie zapewnia takiego spokoju, do jakiego doprowadza brak rozumu”. 


„Ludzie dlatego pogrążają się w rozkoszach, bez których nie mogą się już obejść, że zrobili z nich swoje przyzwyczajenie, i najnieszczęśliwsi są właśnie z tego powodu, że doszli do do takiego stanu, w którym to, co było niepotrzebne, staje się konieczne”. 


„[…] najwyższym stopniem szczęśliwego życia jest całkowity i niezachwianie pewny spokój ducha”. 


„[…] jeśli chcesz żyć dla siebie, musisz żyć dla innych”. 


„[…] Naucz, że dobro życia nie polega na jego długości, lecz na użytku z niego, bo może się zdarzyć, i to bardzo często się zdarzyć, że kto długo żył, niewiele przeżył”. 


Nie ma rzeczy, której nie można by zdobyć wytrwałą pracą i pilnym staraniem”. 


Co to wolność? - pytasz. Nie być niewolnikiem żadnej rzeczy, żadnej konieczności, żadnego przypadku, i Los wyzywać do walki”. 


„Słaby jest i tchórzliwy, kto pozbawia się życia z powodu cierpienia, głupi - kto żyje tylko dla cierpienia”. 


Żyje naprawdę, kto jest użyteczny dla wielu, żyje naprawdę, kto rozporządza sobą; ci natomiast, którzy siedzą w ukryciu i gnuśnieją, tak pozostają w domu jak w grobie. U nich na progu można wyryć w marmurze imiona, oni umarli za życia”. 


„Przestańmy chcieć, czegośmy chcieli dawniej. Ja przynajmniej staram się o to, bym jako starzec nie chciał tego, czego chciałem w chłopięctwie. Na to jedno zużywam dni, na to me noce, to jest zadanie moich rozmyślań: aby skończyć z dawnymi błędami. Dążę do tego, aby każdy dzień był dla mnie jakby całym życiem. Ale, doprawdy, nie łapię go niby dzień ostatni, patrzę nań tylko, jakoby mógł być ostatni”. 


„Kłamią, którzy pragną stworzyć pozory, że nawał spraw przeszkadza im w studiach godnych ludzi wolnych; zmyślają sobie zajęcia i mnożą je, i sami się zaprzątają. Lecz ja, Lucyliuszu, jestem wolny od zajęć, wolny, i gdziekolwiek się znajduję, wszędzie jestem cały mój. Nie oddaję się bowiem sprawom, ale użyczam, i nie szukam okazji do marnowania czasu. I gdziekolwiek się zatrzymam, tam podejmuję swe rozmyślania i rozważam w duchu coś pożytecznego. Kiedy się udzielam swoim przyjaciołom, to i tak siebie nie odbieram sobie ani nie przebywam zbyt długo z tymi, z którymi związały mnie jakieś okoliczności lub też obowiązek obywatelski, lecz zadaję się tylko z najlepszymi: ku nim, gdziekolwiek żyli, w jakimkolwiek stuleciu, ślę swoje myśli”. 


„Położenie człowieka jest dobre, ponieważ nikt nie jest nieszczęśliwy jak tylko z własnej winy”. 


„[…] podziwiaj jednak, że ktoś podnosi z otuchą głowę, kiedy wszyscy są przygnębieni, że stoi, kiedy wszyscy padają plackiem”. 


„[…] mieć na sobą samym władzę najwyższą. Nieocenione to dobro stać się swoim własnym panem”. 


„Nie powiększaj wagi swoich nieszczęść i nie przydawaj sobie ciężaru skargami”. 


„Każdy jest na tyle nieszczęśliwy, na ile się za takiego uważa”. 


„Filozofia to miłość i dążenie do mądrości”. 


„Mądrość to zwrot ku naturze i powrót do stanu od którego odwiodły nas powszechne błędy ludzkie. Ważnym warunkiem zdrowia jest odstąpienie od podżegaczy do czynów szalonych i odsunięcie się od obcowania z ludźmi, którzy sobie szkodzą wzajemnie. Abyś wiedział, że taka jest prawda, spójrz, jak każdy zupełnie inaczej żyje dla świata, a inaczej dla siebie. Samotność sama przez się nie jest dla nikogo szkołą uczciwości, ani też gospodarności nie uczy wieś, lecz kiedy brak świadków i widzów, przycichają nasze wady, którymi przyjemnie jest się wyróżniać i wpadać w oczy”. 


Życie bez celu jest błądzeniem”. 


„Każdy dzień i każda godzina objawiają nam naszą nicość i coraz to nowym dowodem wypominają nam zapomnienie o naszej kruchości. I medytującym o rzeczach wiecznych każą pomyśleć o śmierci”.


„[…] Nie odkładajmy niczego na później. Codziennie wyrównujmy swe rachunki z życiem. Największy błąd życia stanowi to, że jest ono dla nas stale niedokończone, że coś z niego bywa odsuwane na później. Kto co dzień żegna się z życiem, temu nie brak czasu. A właśnie z tego braku czasu rodzi się lęk i żądza przyszłości zżerająca duszę. Nic bardziej żałosnego od niepewności co do wyniku przyszłych zdarzeń”. 


„Jedną z przyczyn naszych nieszczęść jest to, że żyjemy według pewnych wzorów, że nie kierujemy się rozumem, ale dajemy się uwodzić przez zwyczaj”. 


„O ileż lepiej rozmyślać nad tym, co należy robić, niżeli nad tym, co już zrobione, i pouczać tych, którzy się zdali na Los, że nic, co on daje, nie jest stałe, że wszystkie jego dary rozwiewają się szybciej niż wiatr. Los bowiem nie zna spokoju, cieszy się zmianą radości w smutek, a zwłaszcza ich przeplataniem. Niechaj więc nikt nie ufa szczęściu, niech się nie załamuje w niepowodzeniach: rzeczy się toczą zmienną koleją. Czemu się tak radujesz? Nie wiesz, gdzie opuści cię szczęście, które wynosi cię w górę: ono, a nie ty, określi koniec. Czemu się gnębisz? Spadłeś na samo dno? Teraz właściwy czas, abyś się podniósł”. 


„[…] niezliczeni są, którzy mieli władzę nad ludami i miastami, jakże niewielu, którzy ją mieli nad sobą. […] Co jest naprawdę ważne? Umieć z pogodą znosić przeciwności. Tak przyjmować wszystko, co cię spotyka, jak być chciał, żeby cię spotykało. […] Co jest naprawdę ważne? Duch przeciw klęskom dzielny i nieustępliwy, nie tylko niechętny rozkoszom, ale i wrogi, nie chciwy niebezpieczeństw i nie tchórzliwy, umiejący nie wyglądać szczęścia, ale je tworzyć i wyzywać spokojnie i bez trwogi zarówno zły jak i dobry Los, duch nieporuszony ani zgiełkiem powodzenia, ani piorunem nieszczęścia. […] Co jest naprawdę ważne? Być w każdej chwili gotowym umrzeć: to czyni człowieka wolnym nie na podstawie prawa rzymskiego, ale prawa natury. Wolny zaś jest ten, kto nie poddał się w niewolę samemu sobie. Taka niewola jest ciągła i niezwalczona, gnębi ludzi z jednakową siłą we dnie i w nocy, bez przerwy i bez wytchnienia. Być swoim własnym niewolnikiem to najsroższa niewola: którą łatwo zrzucić, jeśli przestaniesz domagać się wiele dla siebie, jeśli przestaniesz samemu sobie dawać zapłatę, jeśli będziesz miał przed oczyma swoją naturę i wiek - chociażby nawet młodzieńczy - i powiesz sobie: „Po co szaleję? Po co dyszę z wysiłku? Po co wyciskam z siebie pot? Po co orzę ziemię i po co zajmuję się sprawami publicznymi? - nie potrzeba mi przecież ani wiele, ani na długo”.” 


„Porywczość jest grzechem niedojrzałości…”


Los lęka się dzielnych, nęka tchórzliwych”. 


Nikt nie żyje swobodniej, dalej od występku, ani bardziej nie czci dawnych obyczajów niż ten, kto wyrzekłszy się miasta ukochał lasy. Kto nie splamiony winą oddaje się wędrówkom wśród górskich szczytów, tego nie rozpłomienia ani szał chciwości, ani zwodnicza łaska ludu, ani motłoch szlachetnym mężom niewierny, ani zgubna zawiść, ani nietrwała życzliwość; ten ani nie służy władzy, ani nie dąży do władzy polując na próżne zaszczyty lub złudne bogactwa, lecz wolny jest od nadziei i strachu; czarna trawiąca nienawiść nie nęka go zębem nikczemnym; nie zna zbrodni rozsianych wśród miejskich tłumów, nie poczuwając się do winy nie trwoży się żadnym hałasem ani nie wygłasza kłamliwych mów; nie szuka schronienia jako bogacze pod dachem wspartym na tysiącu kolumn ani unosząc się pychą nie każe złocić stropu swojego domu […]; lecz jest on panem pól i niewinny wędruje pod nieba szerokim przestworem”. 


Niechaj twe słowa będą nieustraszone: kto prosi nieśmiało, uczy odmowy”. 



Komentarze